czwartek, 8 października 2015

Wrzesień

Wrzesień jest już za nami, a mnie nie było spory kawał czasu. Moja wina tak wiem. Kompletnie nie mogłam i w sumie dalej nie mogę przestawić się na rok szkolny. Klasa druga liceum póki co wygrywa ze mną. Mój plan jest bogaty w biologię, chemię i fizykę, którą dowalili nam chyba dla żartu. I ogólnie to teraz cały mój czas kręci się wokół szkoły, to straszne jak edukacja może przytłaczać, hehe.
Staram się jakoś ogarnąć jeżeli chodzi o organizację czasu, bo to u mnie kuleje i to bardzo mocno. Za to z nową werwą wkroczyłam w nowy rok harcerki, ale o tym szerzej kiedy indziej. Ale jestem mega szczęśliwa, że znowu zaczęło mi się chcieć. Musze przyznać, że jestem z siebie dumna z tego powodu. Robię razem z koleżanką zbiórki dla naszych dzieciaków i mamy świetną komunikację. Moja harcerska "kariera" idzie w dobrym kierunku. 
Jest jedno "ale", wrzesień o ile jest pięknym miesiącem i początkiem jesieni to pokazał mi jak bardzo jestem skomplikowana. Zawsze myślałam, że wiem czego chce i będę do tego dążyć, jednak tak nie jest. Przez ten miesiąc miałam dużo wątpliwości do wszystkiego. Chciałam pisać bloga, ale nie wiedziałam co. Nic mi się nie kleiło, byłam mocno rozwalona. I jeszcze ten nieszczęsny brak aparatu. Jeżeli ktoś że Stargardu chciałby się umówić na jakieś zdjęcia to ją jestem na TAK! Ciągnąc dalej temat mojej skomplikowanej natury, to chciałam dodać jeszcze tylko to że musze zacząć myśleć zanim coś zrobię. I to niech będzie taka rada dla wszystkich, myślcie o tym co robicie i przemyślcie konsekwencje zawczasu.
Ooo! Jeszcze z takich ciekawostek to zbliżają mi się połowinki i szukałam sukienki. Mam dwie propozycję i jeszcze się nie zdecydowałam, hehe. Nie mieć wyboru źle, mieć jeszcze gorzej.

Wróciłam. Ciesze się z tego bardzo. Znowu mi się chce i w głowie mam ciut jaśniej. 
Lece uczyć się biologii. Koszmar.



Chyba będę zmuszona kupić sobie cieplejszy szalik. Jest mi strasznie zimno i marzne nawet w słoneczne dni. Podejrzewam że jestem chora, ale grubszy szalik też by się przydał. Podobają mi się te szaliki co wyglądają jak koc, ale szkoda mi dać 80zł za szalik, a niestety one mniej wiecej tyle kosztują(najtaniej). Jak wicie gdzie taki dopadne tylko taniej to dajcie znać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz