poniedziałek, 13 czerwca 2016

11.06.2016

 11 czerwca w Szczecinie miały miejsce Dni Morza. Stwierdziliśmy z Damianem, że na pewno będzie fajnie i może się wybierzemy. Zresztą i tak byliśmy w Szczecinie więc czemu nie. Okazało się jednak, że cała impreza jest trochę przereklamowana i w sumie nic takiego się nie działo. Było kilka statków, większą atrakcją było jednak wesołe miasteczko. Podziwiam wszystkich ludzi, którzy mają odwagę wejść na te wszystkie młyńskie koła i inne takie. Ja chyba nigdy nie dam się na to namówić.
 W tym samym dniu byliśmy z Damianem na ślubie, więc musiałam zabrać od siebie z domu ciuchy i przebrać się u niego. Długo się zastanawiałam co zabrać, bo niby jest ciepło ale nad wodą to zawsze zimniej. Postawiłam na zwykłą koszulkę, czarne spodnie i kurtkę oraz moje białe superstary. Było mi wygodnie i komfortowo, a to przecież najważniejsze.

 Mieliśmy też świetną okazje na wypróbowanie naszego nowego aparatu. Postanowiliśmy kupić Canona 1200D i sami oceńcie czy było warto. Ja nie żałuje i wiem że będziemy musieli nauczyć się z nim pracować, ale wierze że damy radę!!!














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz