poniedziałek, 6 lipca 2015

Ciepło, cieplej, gorąco-czyli sztuka korzystania ze Słońca

Z racji tego, że mamy falę upałów, a ja miałam ostatnio przyjemność popracować na polu w godzinach największego żaru chciałabym podzielić się z Wami w jaki sposób powinniśmy chronić się przed Słońcem. Jeżeli macie jakieś inne metody podzielcie się nimi ze mną w komentarzach.
Głowa
O głowę powinniśmy dbać nosząc nakrycia głowy. Jest to bardzo ważne, ponieważ nastawiają się na zbyt długie działanie promieni Słonecznych możemy zafundować sobie omdlenia, zasłabnięcia lub w najgorszym wypadku udar. Dodatkowo w ten sposób nie pozwalamy na spalanie naszych włosów, w końcu skoro dbamy o to aby naszych włosów nie nastawiać na ciepło suszarek bądź prostownic czemu mielibyśmy wystawiać je na ciepło Słońca.
Ważną kwestią są też okulary przeciwsłoneczne, które nie dość że wyglądają rewelacyjnie to jeszcze chronią nasze oczy. Same plusy.
Skóra
Każdy zna siebie na tyle, że wie jak bardzo podatny jest na opalanie. Nie znaczy to jednak, że można obejść się bez kremów z filtrem UV. Powinniśmy używać ich codziennie, a nie tylko nad jeziorem czy morzem. Takie kremy nie spowodują, że się nie opalimy (a nawet będą sprzyjać opalaniu, opalenizna też zostanie z nami na dłużej), ale będą one chronić nasze ciało przed szkodliwym promieniowaniem. Aplikować je powinniśmy około 30 minut przed opalaniem, a smarować całe ciało. Nie zapominając o twarzy i uszach ( naprawdę, nigdy bym nie pomyślała, że spale sobie uszy).
Organizm
W upalne dni, nie wolno nam zapominać o piciu dużej ilości wody. Odwodnienie nie jest fajną sprawą, a przy 40 stopniowej pogodzie nie jest o nie trudno. Najlepiej na każdy spacer zabierać ze sobą małą butelkę zimnej wody, w torebce nie zajmie nam ona dużo miejsca, a w razie potrzeby orzeźwi. Jeżeli mamy taką możliwość dobrze jest przebywać w cieniu, znowu trochę postraszę ale lepiej zapobiegać niż leczyć, a przegrzania organizmu lepiej unikać. Radzę też bez potrzeby nie wychodzić w najgorsze upały z domu, a są to godziny 12-15. Wtedy Słońce jest najwyżej i świeci najmocniej.
***

Taka dygresja, będąc nad naszym Stargardzkim jeziorem Miedwie, widziałam dużo osób pełnoletnich, którzy niekiedy mieli pod swoją opieką dzieci i tych, którzy pełnoletni nie byli pijących napoje alkoholowe. Pamiętajcie pisząc o napojach nie miałam na myśli alkoholu. Ten nie jest najlepszym pomysłem na takie upały, a zwłaszcza jeżeli ma się pod swoją opieką dzieci. 
Życzę Wam bezpiecznych wakacji, pozdrawiam Sylwia.
P.S. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam i że wszystko jest opracowane w miarę dobrze i dokładnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz