poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Podsumowanie wakacji

Niestety, czas leci nieubłaganie i kończą się wakacje. Nawet nie wiecie jak ciężko mi sie z tym pogodzić. Z jednej strony czuje, że zmarnowałam dużo czasu, a z drugiej wiem że potrzebowałam tego słodkiego lenistwa. We wtorek każdy pójdzie do swojej szkoły, starej lub nowej. Tęsknie za moją klasą, ale nie pogardziłabym jeszcze jednym miesiącem wakacji. W końcu zleciały tak szybko, ehh. Czas zmierzyć się z kartkówkami, sprawdzianami i nieprzygotowaniami. Na wczesn wstawanie nie mam co narzekać, dzięki mojemu psu codziennie miałam pobudkę o około 7.30. To był dopiero koszmar, budząc się ze świadomością że inni jeszcze śpią. Wiem, że gdy usłyszę co inni robili na wakacjach będę klęła pod nosem, że nie miałam nawet okazji na fajnie spędzony wakacyjny czas. To co tak naprawdę robiłam w te wakacje? Chyba należy zrobić rachunek sumienia i obiecać sobie, że przyszłe wakacje będę o niebo lepsze.


Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było pożegnanie Damiana. Sama namawiałam go do tego wyjazdu, chciałam żeby miał możliwość spęłnić jakieś swoje marzenia. Później bardzo żałowałam, wakacje bez niego to nie wakacje. Było nudno i smutno. Wiem, wiem sama się do tego przyczyniłam. Głupia byłam. No ale czasu się nie cofnie.

Wypad ze znajomymi nad jezioro. Miło go wspominam, chociaż wszyscy w kółko wypytywali się o Damiana, a ja musiałam sie tłumaczyć że po prostu wyjechał, a nie że go nie chciałam zabrać, hehe.

No i największą część moich wakacji zajeła praca. Pracowałam około miesiąca na malinach. Nie wspominam tego jakoś przyjemnie ale chociaż zarobiłam sobie tysiąc złotych. Podobno mało jak na miesiąc pracy, ale jak na pierwszy zarobek jestem zadowolona. Praca nie była zbytnio wymagająca, ale nie powiedziałabym, że nie bylła męcząca. W końcu od 7 do nieraz 17-18 chodziłam po polu i zrywałąm owoce bez względu na pogodę. Czy to upały prawie 40 stopniowe czy deszcze i wiatr. Nikogo nie obchodziło jaka jest pogoda, zamówienie to zamówienie i trzeba było zrywać.

Rodzinne wycieczki do Poznania i Kołobrzegu. W sumie to były jedyne wyjazdy. Było naprawdę fajnie. Odhaczyłam kompanie się w morzu więc jestem szczęśliwa. Wizyta w Poznaniu też była udana. Uwielbiam Nowe ZOO. Te dwa dni zaliczamy do bardzo udanych.

Wizyta cioci i wujka z Niemiec. Przyjeżdżają jakoś raz, dwa razy na rok więc mega się ciesze, że tym razem przyjechali w wakacje i mogłam spędzić z nimi czas♥

Słodkie lenistwo, przeplatane sprzątaniem i kombinowaniem z pokojem. Oglądałam telewizję, grałam w gry i kiedy tylko mogłam pisałm z Damianem. Udało mi się posprzątać we wszystkich szafkach, zrobiłam porządek z ciuchami. Posprzedawałam książki do szkoły i kupiłam nowe. Zrobiłam zakupy do szkoły i małe zakupy dla siebie. Dosłownie małe, bo tylko spodnie i torebkę do szkoły.
H&M
I ostatni tydzień wakacji, czyli najmilsze i najprzyjemniejsze dni♥ Damian wrócił i spędziliśmy że sobą cudowne chwilę. Jedliśmy pyszne obiadki, opychaliśmy się niezdrowym jedzeniem w maku. Pływaliśmy kajakiem po jeziorze. Oglądaliśmy film i spacerowaliśmy. Dużo rozmawialiśmy o przyszłości i o jego pobycie w Anglii. Szlajaliśmy się bez celu, ale ważne że razem. Tak naprawdę dopiero jak był przy mnie poczułam, że mam wakacje. Jechaliśmy szybkim pociągiem i poszliśmy na małe zakupy, po drobiazgi.

Kosmetyczka z Sinsay w kolorze szarym z motywem wężowej skóry. Potrzebowałam czegoś takiego, żeby włożyć tam klucze, jakieś pieniądze, legitymacje i mieć wszystko w jednym miejscu. Kosztowała 10 zł.



Pierścionki H&M. Kosztowały 15 zl za 8 pierścionków.
Moje wakacje oceniam jakoś 2/10, jedynie tydzień spędzony z Damianem był naprawdę wyjątkowy. Teraz muszę wykombinować w czym pójdę na rozpoczęcie roku szkolnego i witaj druga klaso liceum. Zaczną mi się rozszerzenia przedmiotów, ale chociaż odejdą mi te które średnio mnie interesowały. Podobno jest ciężko i nie ma czasu na nic innego jak nauka, ale w pierwszej klasie też mnie tak straszyli i jakoś dałam radę xD. Będę musiała nauczyć się organizacji czasu i systematyczności to pogodzę ze sobą wszystko.
A jak Wam minęły wakacje? I Jak nastroje przed nowym rokiem szkolnym? Buziaki i powodzenia :***

6 komentarzy:

  1. Śliczne pierścionki i spodnie,a co do wakacji. Powinny być zdecydowanie 3 miesiace wakacji. To lato było zdecydowanie najcieplejsze . Pozdrawiam i życze powodzenia w szkole !
    Zapraszam do siebie
    http://diamond-caroline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo♥ i tak zgadzam się jeszcze jeden miesiąc nikomu by nie zaszkodził. Powodzenia ;)

      Usuń
  2. Pływaliśmy po rzece a nie jeziorze i jechaliśmy szybkim tramwajem szczecińskim a nie pociągiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co racja to racja. Tak się śpieszyłam, że się pomyliłam xD dziękuje za pilnowanie♥

      Usuń
  3. Chętnie oddałabym ci ten miesiąc wakacji. Moje wakacje trwają od maja więc szczerze mówiąc mam ich już dość a tak na prawdę przez ten czas nie zrobiłam nic ciekawego, jedynie 2 tygodnie z chłopakiem były przyjemne :)

    hmuoyevol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie przygarnę ten miesiąc^^ Więc nie tylko ja nic ciekawego nie robiłam, a druga klasa liceum coraz bardziej mnie przeraża, hehe.

      Usuń