Moje pędzle.

Pędzle są naszym podstawowym narzędziem w tworzeniu naszego makijażu. Dzięki odpowiednim pędzlą nasze możliwości znacznie wzrosną, a my będziemy się cieszyć pięknym makijażem. Jeżeli chodzi o mnie to przez dość długi czas podkład nakładałam palcami, a cieni nie używałam wcale. Do zakupu moich pierwszych pędzli zachęciły mnie właśnie blogerki i youtouberki. Jak tylko widziałam jakie one robią cuda i że tak naprawdę nie wszystkie używają bardzo drogich pędzli postanowiłam kupić sobie podstawowy zestaw, który zgodnie z ich wskazówkami skompletowałam sama według moich potrzeb. 

Mały HAUL zakupowy H&M/Natura + buty

Witam, dzisiaj zapraszam na moje małe zakupowe szaleństwo, które poczyniłam w ostatnim czasie. Przepraszam tylko za jakość zdjęć, która wiem że nie powala. Obecnie jestem w trakcie zbierania na jakiś aparat. Chociaż telefon też by mi się przydał, weszłam teraz w taki okres, że wszystko by się przydało ale na nic nie ma pieniędzy. Chciałam też zrobić małe odświerzenie pokoju i dokupić parę pierdułek no ale cuż. Nie można mieć wszystkiego. Wracając do moich zdobyczy oto one.

Wakacje!

Witam, dawno mnie nie było z racji że ostatnie tygodnie były dość zalatane jeżeli chodzi o sprawy szkolne. Naszczęście wszystko udało mi się załatwić po mojej myśli i nieformalnie mam juz wolne!!! Strasznie się ciesze, pierwsza klasa liceum minęła mi strasznie szybko i boje się co to będzie w klasie drugiej. Wiem tyle, że czeka mnie masa nauki, ponieważ zaczynają mi sie rozszerzenia przedmiotów - fizyka, biologia i chemia jakoś 4 lub 5 razy w tygodniu każda. Żyć nie umierać!
Ale teraz staram się o tym nie myśleć w końcu wakacje tuż tuż, a ja nie mam żadnych planow na nie. Moj chłopak jedzie do Anglii pracować, a ja chyba bede zbierać maliny. Malin chociaż nie będę podjadać, nie przepadam za nimi zabardzo. Wrzuce pare zdjęc z telefonu(ale bym chciała inny telefon,ten mnie strasznie denerwuje i się tnie dodatkowo słaby aparat)

I love Szczecin♥

Czerwiec.

Czerwiec jest dla mnie wyjatkowym miesiącem, dzień dziecka, moje urodziny i koniec szkoły, a początek wakacji. 

Urodziny, nigdy ich jakoś nie lubiłam. Peszyło mnie to całe śpiewanie "sto lat" i nie przepadam za życzeniami w stylu "100 lat". Lubie za to rodzinną atmosferę i dobre ciasta. Miło też jest dostać szczere życzenia i trafiony drobiazg, świadczy to o tym, że dana osoba nas zna i to jest wspaniałe uczucie. 

Jeżeli chodzi o mnie to dawno nie robilam urodzin. Jakoś nigdy nie było okazji. Ostatnia imprezę urodzinową miałam w podstawówce na tak zwanych " kulkach", czyli w sali zabaw. 

W tym roku jednak postanowiłam po prostu zaprosić najbliższych na ciasto. Było to dokładnie wczoraj, bo tak się składa, że moje urodziny wypadają trzeciego czerwca. Spędziłam miły wieczór z rodzicami, dziadkami i kuzynostwem. Uważam, że było naprawdę miło. Jeżeli chodzi o prezenty to oprócz pieniędzy dostałam sławne już obiektywy na telefon z Biedronki oraz gre Wiedźmina 2 wersje rozszerzoną na xboxa. Cieszę się strasznie, dzisiaj już od rana maniaczyłam na konsoli. 

Obiektywy też są świetne. Dużo się o nich naczytałam na różnych blogach ale i tak nie spodziewała się takich efektów. Jestem pozytywnie zaskoczona. 

Tak wiec mam już oficjalnie 17 lat ostatni dzwonek żeby się wyszaleć przed osiemnastymi urodzinami. Trzeba korzystać póki nie jest się pełnoletnim. Później będę musiała utrzymać jakiś poziom odpowiedzialności.