wtorek, 15 marca 2016

trends for spring

Hej, witajcie
Dzisiaj mam dla was coś czego jeszcze nigdy nie robiłam, a mianowicie mam zestawienie tych (moim zdaniem) najciekawszych trendów na wiosnę/lato 2016. Wiadomo że wszystkich trendów jest jeszcze więcej, ale te wyjątkowo przypadły mi do gustu. Zapraszam do oglądania i piszcie w komentarzu czy wy już zakupiliście swój must have na wiosnę!!!
1. Bomber jacket
Kurtki tego typu podobają mi się naprawdę bardzo mocno. Nadają się zarówno do sportowej jak i bardziej rockowej stylizacji. Jest to rozwiązanie idealne na chłodniejsze wiosenne dni lub letnie wieczory przy ognisku. Te w prześlicznych pudrowych kolorach wspaniale podkreślą nasze wiosenne outfity!!!
Kurtka z napisem na plecach                     Różowa kurtka
2. Pudrowe kolory
Jeżeli o kolorach już mowa to w tym sezonie nie zapomnijcie, ze królują kolory pastelowe. Ubrania i dodatki w kolorach pudrowego różu i baby blue wyglądają genialnie i dodadzą nam słodkiego wyglądu. Ja z pewnością skuszę się na pastelowe paznokcie!


 Torebka listonoszka                        Torba typu city                                Plecak
3.Ubrania w stylu bieliźnianym
Ubrania w tym stylu mogą wywołać wiele kontrowersji, jednak mi bardzo podobają się stylizacje trochę na takiego seksi śpiocha. Może i faktycznie na bieliźnianą sukienkę i bym się nie skusiła ale topy wyglądają bardzo zmysłowo. 
 4. Czapki bejsbolówki
Jest to trend z mojego dzieciństwa. Chyba każdy jako dzieciak biegał z czapką z daszkiem, a jeżeli nie to na pewno mama biegała za nami i ciskała nam ją na głowę. Jest to fajne rozwiązanie, które chroni naszą głowę przed Słońcem oraz daje nam wygląd tumblr girl.
Bordowa czapka                                                     Skórzana czapka
5. Sznurowane dekolty
Jest to trend, który króluje już jakiś czas na Instagramie i moim zdaniem jest bardzo kobiecy. Sznurowania można dopasować do swoich preferencji, a szpiczasty dekolt wydłuża optycznie naszą sylwetkę. Moim zdaniem jako że uwielbiam nosić ubrania włożone w spodnie świetnym rozwiązaniem są body.
Sznurowana koszula           Sukienka          
6. Odkryte ramiona
Jest to kolejny trend rodem z Instagrama. Odsłonięte ramiona jak dla mnie są hitem, wygląda to bardzo dobrze i nawet zwykłe czarne bluzki nabierają charakteru. Jeżeli chodzi o mnie to dziury na ramionach podobają mi się dużo bardziej niż takie topy z odkrytymi ramionami. Ale te z kolei są chyba bardziej dziewczęce. Oceńcie sami!                         

             Bluzka z dziurami                         Bluzka z odsłoniętymi ramionami





 7. Sznurowane buty
Jest to trend można powiedzieć idący w parze z wiązanymi dekoltami. Tylko że tym razem skupiamy się na nogach. Byty są największą miłością kobiet, a te sznurowane sandałki to już na pewno będą miłością aż po grób. Wyglądają bosko do spodni, do sukienek. Z chęcią skusiłabym się na takie szpileczki gdyby nie mój problem z rozmiarem (rozmiar 35 jest wyjątkowo ciężko dostać). No nic zostają mi jeszcze baleriny, które dużo bardziej przypadną pewnie mojemu chłopakowi do gustu niż obcasy ;)
Buziaki moi drodzy i piszcie koniecznie jak podobało Wam się takie można powiedzieć podsumowanie trendów, bo muszę przyznać że mi sprawiło to dużo zabawy!

środa, 9 marca 2016

body

Ten post jest dla mnie dość ważny, może ze względu na temat jaki chcę poruszyć, a może przez zdjęcia. Chciałabym żeby ten post "sam się pisał" jak wtedy gdy siedzę w wannie, jestem zrelaksowana i słowa same się układają w głowie. Jest to niesamowite uczucie, które znika zawsze gdy siadam przy komputerze i usiłuje cokolwiek napisać. Dlatego moje niektóre posty brzmią jak bym nie była w pełni sprawna gdy je pisałam.
Jeżeli chodzi o zdjęcia to wydaje mi się że są one ciut bardziej odważne niż inne zdjęcia na moim blogu, no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ;) Zdaję sobie sprawę z tego że moje ciało nie jest idealne, ale jest moje. Ja sama siebie akceptuje, akceptują mnie moi najbliżsi i jeszcze mówiąc tylko to się dla mnie liczy.

Dla wielu osób ciało i wszystko co jest z nim związane jest tematem tabu, myślą że jeżeli nie będą o tym rozmawiać to tak jakby nie było problemów związanych z ciałem, z seksualnością. A przecież nasze ciało nie powinno być powodem do wstydu. Faktycznie gdzieś po drodze wypracowała się "moda" na chudość i hejt na osoby w większym rozmiarze niż 36. Teoretycznie osoby "większe" w internecie mogą czuć się stłamszone przez mase zdjęć dziewczyn tak chudych że ledwo stoją. Jednak moim zdaniem ciało to ciało i każde piękne. Każdy z nas ma w sobie coś co czyni nas wyjątkowym, czy jest to uroczy pieprzyk z którego jesteśmy dumni, czy urocze dołeczki w policzkach które widać przy każdym uśmiechu. Jest wiele takich rzeczy, które są w nas niepowtarzalne i nawet największy mankament naszej urody może stać się czymś co nas upiększa! 

 Jeżeli chodzi o modę na bycie fit i dbanie o swoją sylwetkę jestem na TAK. I nie chodzi tu tylko o wbicie się w jak najmniejszy rozmiar, chodzi o to żeby dbać o swoje ciało z zewnątrz i od środka. Warto jeść zdrowo, ćwiczyć, spać odpowiednią ilość godzin, bo to wszystko w zaprocentuje w przyszłości, jak to mówią w zdrowym ciele zdrowy duch. Sama muszę przyznać, że odkąd zaczęłam ćwiczyć mam dużo lepsze samopoczucie, a zdrowe posiłki dają mi dużo energii. Ważne żebyśmy pamiętali, że nic na siłę!




 Ciało jest jak płótno, może stać się dziełem sztuki. Dzięki mięśniom i pięknej sylwetce, tatuażom czy po prostu poprzez nasze postrzeganie go właśnie jako sztukę. Jest wiele osób które nie wstydzi się siebie i chętnie pokazuje swoje ciało i jeszcze więcej takich osób, które nigdy by się na to nie odważyły. Ja osobiście lubię oglądać np. Instagramy osób odważnych, takich które w sposób piękny, artystyczny potrafią ukazać ludzkie ciało.
Pamiętajcie, każdy z nas jest wyjątkowy i nigdy nie zmieniajcie się dla nikogo, chyba że dla siebie! A wszystkie zmiany zawdzięczajcie swojej ciężkiej pracy!

fot. @4everfrogi

poniedziałek, 7 marca 2016

February 2016

Dni mijają mi coraz szybciej, nie mogę się nawet dobrze ogarnąć, a już mamy marzec, więc czas na podsumowanie lutego. Ten miesiąc był zdecydowanie pełny miłości i jedzenia pączków!!! Jeżeli chodzi o mnie to w tym roku w tłusty czwartek zjadłam tylko jednego pączka :( niestety w ten dzień miałam jakiś atak choroby i zaniemogłam. Oczywiście nadrobiłam to czekoladą w inne dni, hehe.

Przez pierwsze dwa tygodnie lutego miałam ferie, jednak nigdzie nie jechałam i te dwa tygodnie spędziłam na lenistwie. Na szczęście miałam towarzystwo w postaci Damiana, dzięki temu nie nudziłam się tak bardzo<3

 14.02 w tym tym roku obchodziłam nieco wcześniej, bo 10. Z tej okazji dostałam od chłopaka paletkę na cienie z Inglota, genialną kredkę do ust z Golden Rose nr 01 w brązowym kolorze oraz od mamy błyszczyki z marki Pupa w niesamowitym kocim opakowaniu. Są naprawdę urocze!
I szczerze mówiąc to chyba wszystko co działo się w lutym, to był naprawdę miesiąc nudny. Co prawda miały miejsce urodziny mojej koleżanki ale niestety nie mogło mnie tam być :(
A Wam zdarzyło się coś niesamowitego w miesiącu miłości nie tylko do ludzi ale i do pączków? ;)

 Wbijajcie na Instagrama @takawariatka i na Snapchata Sylwiuszka12